Cześć. Mogła byś mi powiedzieć akie części gałązek używasz do zrobienia takiego wieńca? Chciałam sobie zrobić sama, świerk rośnie za oknem tylko nie wiem co dokładnie mu obciąć żeby uzyskać podobny efekt bo o takim samym to nawet nie śnię:) I jak dokładnie mocuje się je drucikiem do podstawy? Pozdrawiam, jamamototakie@o2.pl
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia a także na Nowy Rok 2014 dużo zdrowia, jak najwięcej czasu w rodzinnym gronie, spokoju, wytrwałości w prowadzeniu bloga i inspirowaniu nas obserwatorów. Miłości, przyjaciół, spełnienia dużych i małych marzeń. Życzę też dużo siły w przeciwstawieniu się pędowi i szaleństwu dzisiejszego świata i możliwości bycia, życia i pracy w zgodzie ze sobą. Dziękuję za to, że jesteś i dzielisz się z nami cząstką swojego życia. Pozdrowienia i moc uścisków - Ila z Mazowsza.
W 2009 poczułam, że mój świat się zmienia, że rozmijam się w priorytetach z ludźmi których uważałam za przyjaciół, nie chciałam uczestniczyć w tym dziwnym wyścigu nie wiadomo po co, dlaczego. Poczułam, że ja chcę inaczej, po swojemu, nie zawsze zgodnie z modą, z czyimiś oczekiwaniami, a raczej zgodnie ze sobą i tym co ja uważam za dobre dla mnie. Poznałam wtedy blogowy świat, jeszcze malutki, ale jak bardzo mi bliski, niewymuszony. Poczułam jaką więź, siłę, energię, moc, ciepło, dobro, przyciąganie, poznałam Elizę z Utkane z Marzen i Asię z Green Canoe, a potem kolejne wspaniałe, mądre osoby i ich świat, który miałam wielką przyjemność poznać i tak troszeczkę uczestniczyć w ich życiu. Wszystko się zmienia, może wygasa ta ten żar, który napędza do zamieszczania kolejnych postów, może pojawia się zmęczenia i znudzenie, może poczucie, że nikt tych postów nie czyta. Otóż czyta, czyta mnóstwo ludzi takich jak ja, którzy może nie komentują często, ale potrzebują tych wirtualnych znajomości jak powietrza. Dlatego chciałam Ci podziękować za ten blog i mimo coraz rzadszych, tak przez mnie wyczekiwanych wpisów chciałam Ci powiedzieć, że jesteś nam potrzebna, ważna. Pozdrawiam. I
A koniecznie musisz wrócić!!! Nie ważne co się w Twoim życiu wydarzyło. Szkoda zmarnować taaaakiego talentu jak u Ciebie. Emanujesz ciepłem, pomysłowością i radością życia. Wracaj....czekamy
Cześć. Mogła byś mi powiedzieć akie części gałązek używasz do zrobienia takiego wieńca? Chciałam sobie zrobić sama, świerk rośnie za oknem tylko nie wiem co dokładnie mu obciąć żeby uzyskać podobny efekt bo o takim samym to nawet nie śnię:) I jak dokładnie mocuje się je drucikiem do podstawy? Pozdrawiam, jamamototakie@o2.pl
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt Bożego Narodzenia a także na Nowy Rok 2014 dużo zdrowia, jak najwięcej czasu w rodzinnym gronie, spokoju, wytrwałości w prowadzeniu bloga i inspirowaniu nas obserwatorów. Miłości, przyjaciół, spełnienia dużych i małych marzeń. Życzę też dużo siły w przeciwstawieniu się pędowi i szaleństwu dzisiejszego świata i możliwości bycia, życia i pracy w zgodzie ze sobą. Dziękuję za to, że jesteś i dzielisz się z nami cząstką swojego życia. Pozdrowienia i moc uścisków - Ila z Mazowsza.
OdpowiedzUsuńW 2009 poczułam, że mój świat się zmienia, że rozmijam się w priorytetach z ludźmi których uważałam za przyjaciół, nie chciałam uczestniczyć w tym dziwnym wyścigu nie wiadomo po co, dlaczego. Poczułam, że ja chcę inaczej, po swojemu, nie zawsze zgodnie z modą, z czyimiś oczekiwaniami, a raczej zgodnie ze sobą i tym co ja uważam za dobre dla mnie. Poznałam wtedy blogowy świat, jeszcze malutki, ale jak bardzo mi bliski, niewymuszony. Poczułam jaką więź, siłę, energię, moc, ciepło, dobro, przyciąganie, poznałam Elizę z Utkane z Marzen i Asię z Green Canoe, a potem kolejne wspaniałe, mądre osoby i ich świat, który miałam wielką przyjemność poznać i tak troszeczkę uczestniczyć w ich życiu. Wszystko się zmienia, może wygasa ta ten żar, który napędza do zamieszczania kolejnych postów, może pojawia się zmęczenia i znudzenie, może poczucie, że nikt tych postów nie czyta. Otóż czyta, czyta mnóstwo ludzi takich jak ja, którzy może nie komentują często, ale potrzebują tych wirtualnych znajomości jak powietrza. Dlatego chciałam Ci podziękować za ten blog i mimo coraz rzadszych, tak przez mnie wyczekiwanych wpisów chciałam Ci powiedzieć, że jesteś nam potrzebna, ważna. Pozdrawiam. I
OdpowiedzUsuńA ja tutaj dalej, grzecznie czekam :)
OdpowiedzUsuńA koniecznie musisz wrócić!!! Nie ważne co się w Twoim życiu wydarzyło. Szkoda zmarnować taaaakiego talentu jak u Ciebie. Emanujesz ciepłem, pomysłowością i radością życia. Wracaj....czekamy
OdpowiedzUsuńSama nie piszę bloga, nie mam strony na FB, ani gdzie indziej. Co jakiś czas sprawdzam czy nie wróciłaś. I ciągle czekam, i ... wróć. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńwitam a skad takie piekne nakretki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i wesolych swiat
joanna