30 stycznia 2021

Tarta z jabłkami

Tarta jabłkowa, niczym najpyszniejszy jabłecznik. Delikatne, kruche ciasto połączone ze słodkim , soczystym nadzieniem z jabłek i cynamonu. Ciasto rozpływa się w ustach. Od kilku lat, gdy piekę w domu ciasto z jabłkami, to wybieram ten przepis właśnie. Polecam :)

TARTA Z JABŁKAMI

Składniki na kruche ciasto:

  • 250 g mąki tortowej
  • 80 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • 160 g masła
  • szczypta soli

Składniki na nadzienie:

  • 8-9 jabłek
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • sok z cytryny
  • 2-3 łyżki cukru

Dodatkowo:

  • 2 łyżki bułki tartej
  • jajko rozbite z odrobiną mleka

Wykonanie:

1. Najpierw przygotowujemy kruche ciasto. Wszystkie składniki łączymy i wyrabiamy gładkie ciasto. Można dodać odrobinę zimnej wody. Następnie dzielimy ciasto na pół i wkładamy na 20 minut do zamrażalnika lub na dłużej do lodówki.

2. Teraz przygotowujemy nadzienie. Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Przełożyć na patelnię, dodać cynamon, sok z cytryny i cukier. Dusić, aż jabłka delikatnie zmiękną. Następnie nadzienie odsączyć z soku.

3. Okrągłą formę posmarować masłem i oprószyć mąką. Na to położyć rozwałkowaną połowę ciasta, tworząc rant wysokości około 1-2 cm. Ciasto ponakłuwać widelcem i obsypać bułką tartą. Na ciasto wyłożyć nadzienie jabłkowe i przykryć rozwałkowaną drugą połową ciasta. 

4. Całość posmarować roztrzepanym jajkiem z dodatkiem mleka. Piec około 40 minut w temperaturze 180 stopni, aż do zarumienienia ciasta. Odstawić do ostygnięcia.











Smacznego :)

Aldona


21 stycznia 2021

Pokój Dziewczynki :)


    Witajcie :) Dzisiaj na blogu miejsce w naszym domu, które bardzo, bardzo lubię, a mianowicie pokój mojej dziesięcioletniej Córki. Lubię tu zajrzeć nawet wtedy, gdy Poli nie ma w domu :) Przysiądę sobie na chwilę, z filiżanką kawy, popatrzę, poprawię poduchy na łóżku, coś ułożę, a w sercu czuję radość. Niezmiernie się cieszę, że moja Córka ma swoje królestwo, miejsce do nauki, zabawy, spotkań z koleżankami, do odpoczynku. Moja radość wynika z faktu, że wcześniej, gdy mieszkałam z Maluchami przez kilka lat w wynajmowanych mieszkaniach, to najpierw Paulinka miała malutki pokój z bratem i częściowo ze mną, a później w drugim mieszkaniu, wespół z bratem mieli do dyspozycji całe 7 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej plus skosy. Pewnie, że dzieci dawały radę, tym bardziej, że były małe. Miało to też swój urok :) Jednak teraz jest nam znacznie wygodniej :)

    W pokoju Poli dominuje biel, pudrowy róż i szarości. Drewnianą sosnową podłogę już tutaj zastaliśmy. Pewnie z czasem ją odnowimy, bo skrzypi gdzieniegdzie :) Duże biurko do nauki, z  szufladami na zeszyty, książki, przybory szkolne. Miejsce do szycia, o którym pisałam ostatnio. Obok pianino i ukulele, stojak na nuty. Duże wygodne łóżko, nie tylko do odpoczynku, ale też do nauki, czytania, słuchania muzyki przez słuchawki :) i nocowania koleżanek :) Komoda, szafa i witryna na wszystkie rzeczy i skarby Paulinki. I oczywiście duża ilość kaktusów i kwiatków :) 






























Na ostatnim zdjęciu nasza Karmelka :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)

Aldona

10 stycznia 2021

Kącik krawiecki. Szycie - pasja dziewczynki :)

    Przygoda mojej Córeczki z szyciem rozpoczęła się kilka lat temu, od naszego wspólnego tworzenia ubranek i poduszeczek dla Jej lalek :) Poleczka do dziś z uśmiechem wspomina nasze krawieckie zabawy :) Natomiast w zeszłym roku, gdy ja przygotowywałam się do egzaminu specjalizacyjnego i kompletnie nie miałam czasu na nic, Pola często zwracała się do mnie "mamo, uszyjmy coś" :) Więc chociaż troszkę, w międzyczasie, poszyłyśmy wtedy zawieszki wielkanocne, zajączki, serduszka i inne drobiazgi. Po czym gdy ja wracałam do nauki, a Pola nie wiedziała jak sobie poradzić na swojej małej zabawkowej maszynie, szyła ręcznie :) Mój brak czasu z powodu nauki i Jej ogromna chęć do próbowania, aby coś uszyć, spowodowała, że zapisałam Ją na lekcje szycia dla dzieci :) I to był strzał w dziesiątkę. Pola opanowała podstawy posługiwania się maszyną, poznała możliwości realizacji swoich pomysłów, ja mogłam się spokojnie uczyć, a Ona szyć :)) I gdy okazało się, że Paulinka lekcje uwielbia (dosłownie), chętnie szyje, to stworzyliśmy dla Niej malutki kącik do szycia. Biurko do nauki powędrowało na prawo, pianino na lewo i zmieścił się mały stolik, na którym stanęła "dorosła" już maszyna do szycia i drobiazgi krawieckie :)

    Pola szyje sobie w wolnych chwilach. Sama :) Nadal uczęszcza też na zajęcia krawieckie. Powstały już niezliczone ilości poszewek na poduszki :), tkaninowe gumki do włosów, maseczki, ubranko dla kota, apaszka dla psa :))  Na zdjęciach niektóre z rzeczy, które uszyła moja Dziesięciolatka -  poduszki patchworkowe, jesienna poducha dynia, świąteczny krasnal, eko torba, kosmetyczka, komin i czapka :) 














Na zdjęciach poniżej rzeczy uszyte przez Paulinkę :)







Za oknem u nas niestety ponuro i szaro, więc trudno o ładne, jasne, zdjęcia.
Ale to nic, taka pora roku :)

Pozdrawiam Was najmocniej.

Aldona 
Copyright © 2014 DROBIAZGI DOMOWE , Blogger