Tak, jak obiecałam ostatnim razem, podaję przepis na pachnące, miękkie, kruche oraz łatwe w przygotowaniu babeczki budyniowe. Ciasteczka te znakomicie smakują z poranną kawą oraz stanowią pyszny deser dla dzieciaków. Delikatnie oprószone cukrem pudrem ładnie prezentują się na stole. Przepis na kruche ciasto zaczerpnięty został z książki zatytułowanej "Ciasta słodkie i wytrawne".
PRZEPIS NA BABECZKI NADZIEWANE BUDYNIEM
Składniki na ciasto:
- 340 g mąki
- 100 g masła
- 100 g margaryny
- 150 g cukru pudru
- 3 żółtka
Składniki na nadzienie:
- 2 opakowania budyniu
- 800 ml mleka
Wykonanie:
- Wszystkie składniki połączyć - posiekać nożem i zagnieść palcami.
- Wyrobione, gładkie ciasto włożyć w woreczku do lodówki na 30 minut .
- W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 stopni, nasmarować metalowe foremki do babeczek tłuszczem oraz ugotować budyń waniliowy.
- Ciasto rozwałkować na grubość około 4 mm i wykleić dokładnie foremki. Następnie nałożyć po 2-3 łyżeczki budyniu (nie za dużo), i każdą foremkę zakleić krążkiem ciasta.
- Piec 20 minut.
- Upieczone babeczki wyjąć z foremek, odwrócić, a gdy ostygną posypać cukrem pudrem.
Słodkie pozdrowienia dla wszystkich Babeczek :)
Ada
upiekę w sobotę:) łatwy przepis a babeczki wyglądają cudnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z kuźni upominków:)
śliczna zastawa, a babeczki idealne. W jakich foremkach piekłaś? Ile takich foremek miałaś? Pozdrawiam utalentowaną babeczkę!
OdpowiedzUsuńMałgosiu, ja piekłam w takich najzwyklejszych metalowych foremkach. Wyszło mi 11 babeczek.
UsuńPozdrawiam :)
Ada
babeczki na pewno sa pycha moze je kiedys wyprobuje
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić te babeczki, wyglądają pysznie. Tylko mi powiedz, czy na foremki babeczkowe nadają się też takie do malutkich tart? Bo moje metalowe foremki są bardzo niskie i szersze ciut od Twoich, sądząc po wyglądzie wypieku.mła aduś:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nadają. Po prostu inaczej rozłożą się proporcje ciasta :) Oby tylko udało się Tobie przykryć krążkiem ciasta i zakleić budyń. Albo możesz upiec ciasto w tartaletkach i później napełnić budyniem (i owocami). To będą takie otwarte babeczki :))
UsuńNikuś, daj znać, jak już coś tam wykombinujesz :)
Buziaki
Ada
So sweet!
OdpowiedzUsuńAda, your baking always makes me go to the kitchen right away and bake something!;)
O jak z budyniem to wypróbuję. Uwielbiam takie połączenie.
OdpowiedzUsuńZ budyniem jeszcze babeczek nie piekłam, na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Ależ one pysznie wyglądają...do tego podane nieziemsko...pyszności;) pozdarwiam
OdpowiedzUsuńPiękne fotki Ada! Co do babek to niestety tym razem podzekuje, bo nieznosze budyniu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze plany realizujesz i nauka wre! :) Powodzenia!
Pyszota :))I jak pięknie wyglądaja :)
OdpowiedzUsuńto ja mam jeszcze jedno pytanie.. ten budyń rozumiem gorący nakładasz?
OdpowiedzUsuńEwo, budyń po ugotowaniu przelewam do innego (zimnego) naczynia. Troszkę go dla ostudzenia zamieszam. I zanim wykleję kolejno foremki, to budyń przestygnie. Tak więc budyń nakładam przestudzony, ale ciepły.
UsuńPozdrawiam
Ada
O jak pysznie wyglądają:)))
OdpowiedzUsuńNie jadłam takich z tysiąc lat, dziękuję za przypomnienie :) Aż się chyba zabiorę za ten przepis jutro.
OdpowiedzUsuńWyglądają ślicznie!
OdpowiedzUsuńLubię wszystko co z budyniem więc na pewno je zrobię:)
Pyszności. Robię podobne.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Pozdrawiam!
Iza
Na Twojej ślicznej błękitno groszkowej zastawie prezentują się rozkosznie!:)
OdpowiedzUsuńPrzepis zanotuję sobie do zeszytu, dziękuję Aduś:-)
Ada, ale cudnie, pastelowo u Ciebie:-))) i do tego smacznie!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nic, a nic nie robię w kuchni:-( pozdrawiam!
Witaj chciałam bardzo podziękować za świetny przepis -piekłam wczoraj ,piekłam dzisiaj i dalej pytają !!!!!Przepis jest łatwy fajnie sie robi no i jakie smaczne .Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę :)))
UsuńPozdrawiam mocno :)
Ada
Fajny przepis , szybki i prosty a babeczki idealne do zabrania na piknik :)Dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
wyglądają cudownie apetycznie:)
OdpowiedzUsuńrobisz cudowne zdjęcia:) rozgoszczę się tu u Ciebie:)
na-nua.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńjestem u Ciebie pierwszy raz i od razu mi się spodobało.
Jest tak przytulnie i miło :)))
Pozdrawiam,
Ewelina
PS. Bardzo ładna zastawa i przy okazji chciałam się Ciebie zapytać gdzie takową można zakupić?? (może jakaś ogólnodostępna marka??) Od dawna "poluję" na taką - błękitnej w kropi, ale chyba źle szukam, bo nigdzie nie mogę znaleźć.
Aduś, jak pięknie podane :)
OdpowiedzUsuńOlá, como vai?
OdpowiedzUsuńprimeira vez que visito seu blog, tudo muito lindo, e bastante receitinhas...rs
Olhando essa parece fácil. Traduzindo o texto no google, vou experimentar fazer...acho que vou conseguir...
.