Uwielbiam mój kącik w sypialni :) Miejsce do zasypiania, czytania, porannej kawy, rozmów, świeżych kwiatów, czytania lektur przez dzieci :) I najmilsze jest to, że po drugiej stronie łóżka swój kącik ma najbliższa mi Osoba :) Kolory w naszej sypialni celowo zgaszone i ciemniejsze niż w pozostałych miejscach w domu, by sprzyjały wypoczynkowi i zasypianiu. Stolik nocny wyszukany z drugiej ręki. Lampa z ciepłą barwą światła, książki, kobiece plakaty w ramach za szkłem. Kosz na poduchy i pledy. Fotel z ogrodu, który tutaj tymczasowo zimuje, by nie zniszczył się na zewnątrz :) Teraz zajmuje trochę miejsca, ale wiosną wróci do ogrodowego domku. Na ścianie za drzwiami obrazy, a każdy dla nas ważny i ma znacznie. Jeden z nich otrzymałam od Osoby, z którą współpracuję od lat, namalowany przez rzeszowskiego artystę w 1942 roku, stanowiący reprodukcję obrazu "Rzeszów od wschodu" z 1838 roku. Oraz dwie litografie, które trafiły do nas również w ciekawych i miłych okolicznościach. Ot, i taki mój zakątek w sypialni. Chyba pierwszy jaki mam i kiedykolwiek miałam :)
Wiem, że zdjęć bardzo dużo. Ale nie chciałam już wybierać :)
Niech będą sobie tu wszystkie.
Serdeczne pozdrowienia dla Was :)
Aldona