Synek wybył mi wczoraj z domu wcześnie rano na ryby z Dziadkiem więc do popołudnia byłyśmy same z Polką, we dwie babeczki. Dla towarzystwa napiekłyśmy sobie przepysznych BABECZEK nadziewanych budyniem waniliowym. Przepis na pewno podam w następnym wpisie, ponieważ babeczki są przepyszne!, kruchutkie, miękkie, wręcz rozpływające się w ustach.
Przedpołudnie spędziłyśmy na balkonie. Paulinka, tak samo, jak w zeszłym roku wiosną i latem, również teraz, ma swój "rozkładany" kącik balkonowy. Wyścielony dwoma grubymi kocami i kołderką wełnianą - ciepły, mięciutki i milutki. Do zabawy, do czytania i do drzemkowania :)
Przedpołudnie spędziłyśmy na balkonie. Paulinka, tak samo, jak w zeszłym roku wiosną i latem, również teraz, ma swój "rozkładany" kącik balkonowy. Wyścielony dwoma grubymi kocami i kołderką wełnianą - ciepły, mięciutki i milutki. Do zabawy, do czytania i do drzemkowania :)
Poszewki na podusie dla Paulinki uszyła Paulina Mleczko. Paulinko, jeszcze raz bardzo Tobie dziękuję, a Was zapraszam do Groszkowa :) Paulina to przesympatyczna i przemiła dziewczyna. Poszewki uszyła bardzo starannie, dokładnie, równiutko, ładnie zapakowała, podpisała, dołączyła karteczkę. Moja radość była ogromna.
Natomiast późne popołudnie spędziliśmy w ogródku,
otwierającym tym samym tegoroczny sezon grillowo - biesiadny :)
otwierającym tym samym tegoroczny sezon grillowo - biesiadny :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznego weekendu majowego.
Ada
Czekam z niecierpliwością na babeczkowy przepis;O)! Balkon jest uroczy! Kącik dla córeczki słodki i nie dziwię się ,że spała aż trzy godziny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majówkowo!
J:O)
jaka sielanka:)) musisz tam mieć bardzo cicho i spokojnie, skoro Poleczka tak słodko śpi. Ale mi narobiłaś chęci na babeczki!
OdpowiedzUsuńoj jak słodko śpię sobie :-) też chętnie bym tam się odstresowała takie małe trzy godzinki, cudownie:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, ledwom zrobiła wpis pod poprzednim postem a tu już następny i do tego jaki pyszny!! :))
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że Paulinka tyle spała, ja w takim kąciku też chętnie bym sobie ucięła dłuuugą drzemkę ;)
i znów szczujesz pięknymi serwetkami!!! ;)
pozdrawiam leżakujących :)
Serwetki to "niespodziankowy "prezent od naszej wspólnej koleżanki blogowej :) Tak, są bardzo ładne :) Buziaki Ikuś.
UsuńJak zawsze pysznie i pieknie podane;)) moja Mania teoretycznie nie śpi w dzień, ale bywają odstępstwa również prawie trzygodzinne;)) słodkie;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj !!!!A czemu mnie tu jeszcze nie było !!!!!Jest pięknie pastelowo ,babeczki prezętują się świetnie czekam na przepis .Pozdrawiam ciepło .
OdpowiedzUsuńAle Wam dobrze. Drzemka na dworze a potem babeczki, normalnie pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńAle Fajnie wam dzień upłynął. Podusie prześliczne. Takie romantyczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO rany jakie tu pysznosci...a ja na diecie jestem....:)))Wpadne chetnie po przepisy na babeczki i inne slodkosci...moze wnuczkowi cos upieke ale to malo prawdopodone bo beztalencie kulinarne jestem.....:))Pozdrawiam cieplo.Ala
OdpowiedzUsuńjak kolorowo i bajecznie!!!
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie...:) my też wczoraj cały dzień spędziliśmy w ogrodzie..piękny mamy czas i piękną pogodę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwona
Nie dziwię się, że tak się dobrze malutkiej spało, pewnie się czuła jak księżniczka w takim bajkowym otoczeniu.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kasia
Czekam na przepis na te babeczki! :)) M.
OdpowiedzUsuńAduś, chyba przestanę wchodzić, bo mnie tu zje z zazdrości :D
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Babeczek :)
Babeczko ze wsi zapraszamy na babeczki budyniowe :))
UsuńUroczy kącik macie na balkonie,a na przepis na babeczki czekam ;)
OdpowiedzUsuńOjjj poleniuchowałabym sobie u Ciebie ;) Fajny pomysł na kącik dla dzieci :) Nie dziwię się , że malutka tak długo spała :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Oh, ależ mi smaka na takie babeczki zrobiłaś:) muszę w końcu kiedyś zmobilizować się i też upiec takie pyszności!:)
OdpowiedzUsuńKącik Paulinkowy jest śliczny - słodki, pastelowy, sam miód:) Tak samo zresztą jak właścicielka owego kącika! Zazdroszczę! I jak tylko dorobimy się barierek na tarasie to też taki zrobię mojej Zo!
W ogóle Aduś ślicznie u Ciebie i radośnie - widać na zdjęciach, że życie płynie Wam sielsko i błogo! Dziwię się tylko mężowi, że wolał wybyć "na nauki" niż z żoną na takim tarasie posiedzieć;) Heh....
Ada to ja dziękuję, że miałam przyjemność szycia dla Ciebie. Super, że pastelowe poszewki się wkomponowały.... i wyskoczył mi lekki rumieniec jak przeczytałam posta
Miłego leniuchowania, ja zmykam do moich domowo - ogrodowych obowiązków:) Nie wszyscy mają długi weekend:)
sliczne, kolrowe, wiosenne zdjecia:-)
OdpowiedzUsuńPoprosze koniecznie o przepis na babeczki!
sciskam
B.
Jak ja ci zazdroszczę tej czystości!!! Tej elegancji!!! Tego sielskiego spokoju!!! Jak ty to robisz? Moje cztery katy wyglądają tak, że zdjęć na blogu się nie osmielam załączać...
OdpowiedzUsuńChyba zazdroszczę Paulince :)) niby to blok ale tak zacisznie i sielsko ... tylko wypoczywać :D Jak Marcin zaśnie na tak długo to niezbyt zadowolona jestem, wtedy wspólnie "łapiemy szczury" do późnej nocy ...
OdpowiedzUsuńNo i na przpies czekam niecierpliwie. Wszystko czego spróbuję wg Twoich przpisów jest wyśmienite :)
UsuńAniu, przepis wrzucę na pewno :) Bo babeczki są znakomite.
UsuńA ja lubię, jak córcia zaśnie mi po południu. A później i tak zasypia, więc jest ok :)
Pozdrawiam serdecznie
Ada
W TAKIM OTOCZENIU I NA ŚWIEŻYM POWIETRZU..TO I JA BYM POCHRAPAŁA:)))))POPROSZĘ O PRZEPIS BABECZKOWY:))))
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, a raczej skąd bierzesz ten czas, że nawet na tarasie u Ciebie jest lśniąco i aż czuje się zapach tej czystości :)) Kolorowo, pastelowo, idealnie dopasowane, podane i na dodatek własnoręcznie.... Powiedz proszę, ze to tylko tak do zdjęcia jest...
OdpowiedzUsuńEwo, nie tylko tak do zdjęcia :)
UsuńTak właśnie u nas jest na balkonie.
Codziennie rano przecieram stolik, parapety i szafkę. Zamiotę, jeśli jest potrzeba. Rozkładam poduchy (które na noc zabieramy do domu) i jest ładnie. Zajmuje mi to jakieś 10-15 minut :)
W dzień się zbiera dużo różności - zabawek, naszych rzeczy, ale zbieram w miarę na bieżąco lub wieczorem. I tyle.
A poduchy uszyłam w 2 noce :)
Ja teraz jestem na wychowawczym i naprawdę mam dużo czasu dla dzieciaków i dla domu :)
Ale wszystko to kwestia dobrej organizacji, nawet jak się pracuje.
Pozdrawiam serdecznie.
Ada
Ale przytulnie,cieplutko pastelowo:)Pięknie:)
OdpowiedzUsuńo jak cudnie... a córeczka prześliczna :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Marta
Dziewczyny dziękuję i pozdrawiam mocno
OdpowiedzUsuńAda
wszystko jest bajkowe i piekne ;)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają bardzo apetycznie,a kącik Paulinki to prawdziwy raj małej księżniczki,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłodki kącik i Mała cudownie w nim sobie śpi :) Czekam z niecierpliwością na przepis na babeczki!! Agnieszka a.g.n.e.s.s@interia.pl
OdpowiedzUsuńjejku, wpadłam przypadkiem i wsiąkłam!!! Cudownie tu u Ciebie!! Zostaję! ;)) i jeszcze widzę, że mamy wspólną znajomą Paulinkę od poduszek :))) pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mojego bloga z recenzjami książek dla dzieci! I na candy :))
OdpowiedzUsuńPS uwielbiam takie drobiazgi, dekoracje! Śliczny jest ten Wasz balkonik!!! I wszystko w moich ukochanych pastelach :)
OdpowiedzUsuńLubię jeść i odpoczywać na świeżym powietrzu :)!
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńNiebiesko!
Buziaki dla Was!
jak sympatycznie i przytulnie! :)
OdpowiedzUsuńA na babeczkowy przepis czekam niecierpliwie: narobiłaś mi smaka na babeczki z budyniem:)
Jestem tu pierwszy raz i będę wracać :) podoba mi sie. P.S. zapraszam do mnie http://mala-rzecz-a-cieszy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDonoszę że weekend się udał ;o))
OdpowiedzUsuńprzesłodki sielankowy widok z Twoją córcią w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie jak zawsze, pysznie cudnie, błękitnie i przytulnie:) Przesłodki ten komplet w groszki:)Ale nic nie przebije słodyczy śpiącego dziecka:) mła aduśko:)
OdpowiedzUsuńO jak ja uwielbiam babeczki z budyniem!!! A szczególnie takie pół babeczki z serem w środku ;) A na takiej kanapie sama chętnie bym się przespała :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńWpadłam do Ciebie jak to zwykle bywa - przypadkiem ale urzeczona przepięknymi obrazkami z Twojego bloga zastaję!
OdpowiedzUsuńCudowny klimat stworzyłaś na swoim balkonie!
Ada... ale u Was pięknie. Uwielbiam takie kolory, ale gdzieś się w środku wciąż bronię, żeby ich nie wrzucić do domu i tak tkwię w białych ścianach...:)
OdpowiedzUsuńWitaj:) Od dłuższego czasu zaglądam na Twój blog, bardzo mi się tu wszystko podoba ahhh napawdę pięknie;) Również czekam na przepis na te apetyczne babeczki;) Pozdrawiam serdecznie Kasia
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło i oczywiście zapraszam :)
UsuńAda
Dziękuję za odwiedziny u mnie :)
OdpowiedzUsuńMoja Zosia 2 dni temu skończyła 1,5 roku. A Twoja córcia ile ma latek?
Pozdrawiamy gorąco
ale wspaniałe te babeczki!!!a kącik balkonowy sama rozkosz. Sama siedziałabym tam od rana do wieczora:) Zaczęłam zwiedzanie Twojej strony i znalazłam u Ciebie wiele ciekawych rzeczy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńbajeczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny dziękuję i pozdrawiam majowo :)
OdpowiedzUsuńAda
Nadrabiam blogowe zaległości i jestem zachwycona Twoim cudnym kącikiem tarasowym. Przepiękne kolorki. Widok śpiącej Paulinki rozkoszny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Kochana skąd masz ten materiał w róże, którym obszyty jest tył łóżka oraz poduchy na fotele?
OdpowiedzUsuńmam taką narzutę i poduszki z Jysk, ale innych akcesoriów nie widziałam...
ps. te babeczki to musi być niebo w gębie! pychota. uwielbiam budyń.