W ostatnich dniach ogarnęliśmy przestrzeń z drzewami i krzewami owocowymi. Nie przypuszczałam, że do posadzenia drzewek owocowych potrzebna jest aż taka wiedza ogrodnicza :) Pani, która pomagała nam dobierać drzewa, powiedziała, że jeśli mamy posadzić je tylko do ziemi, to równie dobrze możemy zostawić je w doniczkach :) Więc drzewa otrzymały odpowiednią ziemię, nawóz naturalny, tasiemki chroniące przed szkodnikami i zostały posadzone w odpowiednim układzie. Jedne drzewka potrzebują innych, tak zwanych zapylaczy, aby w ogóle owocowały.
Zamontowaliśmy również podwójną pergolę dla winobluszczy, oraz posadziliśmy dwie zielone ściany - jedną z hortensji, a drugą z różnych odmian drzew i krzewów liściastych i iglastych.
Pewnie w wolniejszej chwili zrobię zdjęcia tym zakątkom i zamieszczę na blogu.
Tymczasem na blogu dzisiaj malutki fragment naszego domku, przeznaczony do przechowywania rzeczy, które chcemy mieć pod ręką. Innymi słowy ustawiliśmy kredens. Prosty w wyglądzie, jasny i naturalny w kolorze, drewniany i użyteczny. Szafki i szuflady pomieściły potrzebne, podręczne rzeczy, szklana witrynka naczynia, a otwarta półka wazony i ozdoby :) Jak dla nas wystarczająca przestrzeń do przechowywania. Zatem nasz domek staje się coraz bardziej funkcjonalny i wygodny :)
Życzę Wam spokojnego, udanego długiego weekendu majowego. My wybieramy się w dość daleką podróż jutro w nocy, bo aż 800 km. Oczywiście z zachowaniem pełnych zasad bezpieczeństwa, jeśli chodzi o obecną sytuację. Z podróży zamierzamy przywieźć sobie przy okazji kilka roślin do naszego ogrodu :) Pozdrowienia :) Ada