Dziewczyny witajcie przedświątecznie. Zaglądam na Wasze blogi i widzę, że powolutku już działacie i szykujecie się do Świąt - porządki, dekoracje, pisanki, przepisy na babki, mazurki i żurki. Z braku czasu za wiele się u Was nie odzywam i nie piszę, ale zaglądam, podczytuję, podpatruję i niejednokrotnie zachwycam się Waszymi pomysłami.
U nas niewiele ozdób świątecznych w tym roku, właściwie tylko stół w kuchni wiosennie, lekko przyodziany, zielenina na parapecie w pastelowych, tartaletkowych foremkach oraz kilka gałązek forsycji w dużym pokoju. Więcej dekoracji już nie będzie. Na naszym kuchennym stole zakratkowany i zakropkowany błękit oraz od niedawna drewniana lampka, która najpewniej zostanie już na stałe. Tak kursuję z książkami i nauką między biurkiem, sypialnią i stołem w kuchni. Gdy przeniosłam się z książkami i lampką do kuchni, to tak nam się lampkowy, przytulny klimat spodobał, że książki zniknęły, a lampka została. Wieczorami zamiast oświetlenia nad stołem, zapalamy lampkę, a wiklinowy abażur fajnie i nastrojowo rozprasza światło.
Pisanki wiszą na gałązkach migdałka,
który z każdym dniem rozkwita coraz mocniej.
Ja myślami już jestem przy letnim ogródku i balkonie. Realizuję krok po kroczku zaplanowane prace. Korzystając z słońca i ciepłych dni pomalowałam półeczki, uchwyty na kwiaty oraz parę innych drobiazgów. W weekend planujemy wyciągnąć krzesełka wiklinowe, i tak przygotowany balkon niech sobie czeka do maja na kwiaty.
Trzymajcie się cieplutko.
Ada
Lampka bardzo dobrze się prezentuje w tym miejscu. Nie mogę się napatrzeć na te niebieskie poduchy. I te w groszki i ta w kratkę ślicznie się komponują z bielą :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle przepiekn podkładki na stół. Ślicznie się prezentują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
ale pieknie u Ciebie,pozdrawiam wiosennie:)
OdpowiedzUsuńprzeslicznie u Ciebie te blekitne dodatki w Twojej kuchni sa przecudne :)
OdpowiedzUsuńpięknie i wiosennie!:)
OdpowiedzUsuńte podkładki na stól są przepiękne:))
OdpowiedzUsuńwszystko piękne!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjakoś nie czuję tych świat i tylko w sklepach mi się o nich przypomina, na ogród za to już się nie mogę doczekać choć wiem, że za wcześnie to już bym siała, sadziła, niechby już nie było tak brzydko, pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńjakie masz piekne te podkładki;-) i bardzo podoba mi sie lampka z wiklinowym abazurkiem;-)))i poduchy w groszki.Wszystko mi sie podoba!!!!POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńMnie podoba się lampa z wiklinowym abażurem. Poduchy, podkładki tworzą niezwykle spójną całość.
OdpowiedzUsuńU mnie mało świątecznie, ale cóż nie mam daru do dekorowania. Buziaczki.
Te błękity, niebieskości - nigdy nie przypuszczłam, że tak mogą reprezentować świeżość, wiosnę, wielkanoc... to naprawdę ładny zestaw i... będę zgapiać! Bezczelnie i bez wyrzutów sumienia :))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Tacka śliczna. Mam podobną.
OdpowiedzUsuńjak zawsze pięknie, delikatnie, wiosennie.
OdpowiedzUsuńwiszące jajka prezentują się znakomicie.
Podoba mi się klosik Twoj lampy oraz pisanki na gałazkach.Mam podobne ale jeszcze nie jestem pewna czy zrobię taka dekorację.Piękne kolory masz w kuchni:)
OdpowiedzUsuńPiękny stół. Lampa mi się bardzo podoba. Całość super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Ado,
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje. Mój migdałek w ogrodzie jest jeszcze mały, więc w tym roku oszczędzę jego gałązki. Też już z niecierpliwością czekam na jego kwiatki.
Podkładki wyglądają bosko... Czekały chyba specjalnie na Ciebie:-)
Pozdrawiam wiosennie,
Ania
Piękny niebieski...śliczne dekoracje, skromne i efektowne zarazem;) bardzo świeżo i czyściutko...ślicznie;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak ładnie!!!Piękna lampa,taca a niebieskie jajeczka powalające!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super a ja dopiero bede myslec o dekoracjach pozdrawiam
OdpowiedzUsuńślicznie , delikatnie..u mnie tez nie za dużo dekoracji..bardziej jestem myślami przy lecie ..:))Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńNo cudne są te biele i niebieskości Aduś:)
OdpowiedzUsuńJak ja zazdroszczę takiej kuchni,ślicznie u ciebie.Kolorki piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj jak pięknie u Ciebie , błękitnie pastelowo, bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
ŚLICZNIE, GDZIE MOŻNA ZDOBYĆ TAKIE PODKŁADKI ? ILA
OdpowiedzUsuńW moim ulubionym sklepiku internetowym - Fiorello :))
Usuńprzepięknie, jestem zachwycona, piękne podkładki, lampa, stół .......:)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie i domowo:)
OdpowiedzUsuńI really like yor Easter decorations!;)
OdpowiedzUsuńślicznie u Ciebie! zazdroszczę tak czystego, delikatnego i pastelowego wyglądu:)
OdpowiedzUsuńp.s. mam nadzieję, że moje poszewki się wkomponują!
Ładnie, jasno, wiosennie ;o))
OdpowiedzUsuńAduś:) Ale pięknie u Ciebie, pastelowo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, dziś zima wróciła...
Pięknie jest u ciebie :)Tak jasno i delikatnie ,Śliczne podkładki ! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOjej,jak stół wygląda uroczo:-) i te podkładki!!no nie mogę się napatrzeć!piękne dekoracje!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
jak pięknie ! uwielbiam takie dodatki, ozdoby wszystko co znajduje sie na stoliku i sam stolik piękne. Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJakie fajne te podkładki! Delikatne i romantyczne. Lampka - marzenie!
OdpowiedzUsuńpiekne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie przemiłe słowa :) Pozdrawiam mocno. Ada
OdpowiedzUsuńsuper klimat! I te zniewalające błękity.... Bardzo podobają mi się Twoje pikowane podusie w kratkę! :)
OdpowiedzUsuń